Zaufać Bożemu Planowi

Data: 01.01.2022 r., godz. 13.00    Liczba odwiedzających: 192
Małżeństwo - Boży plan

Rozmawiamy z Moniką i Tomaszem Stańczakami.

Kiedy mówiliście sobie "tak", prosiliście Boga o błogosławieństwo dla waszej miłości, wiedzieliście jak będzie wyglądała wasza rodzina, czy te wasze plany Bóg zmienia i czy przekonywał was do tych zmian?

Od początku naszej znajomości dużo rozmawialiśmy, o swoich oczekiwaniach, wyobrażeniach i potrzebach. Po zaręczynach rozmawialiśmy o małżeństwie, o tym gdzie będziemy mieszkać, jak żyć, poruszaliśmy tematy o dzieciach, rodzinach. Znaliśmy historie naszego życia, swoje oczekiwania, jak chcielibyśmy aby wyglądała nasza rodzina, a nasze marzenia były zadziwiająco zbieżne. Już od czasu narzeczeństwa  chcieliśmy aby nasza rodzina była zawsze piękna, młoda i szczęśliwa. Wówczas najbardziej pragnęliśmy mieć dzieci, rozważaliśmy możliwość adopcji (jeśli nie będzie to możliwe z woli Bożej). Jednak Plany Boże dla naszego małżeństwa były nieco inne niż nasze. Pan dał nam oczekiwane pierwsze dziecko, dużo radości, kolejne marzenia i jednocześnie dość szybko powołał do siebie drugie nasze dziecko. Ta sytuacja była punktem zwrotnym w naszym życiu, zweryfikowała nasz wiarę, czy zgodzimy się na Bożą wolę i przyjmiemy każdą sytuację. Realizowanie Bożego (a nie swojego planu) na nasze życie i obdarzenie Boga jeszcze większym zaufaniem zaowocowało. Opowiadaliśmy na jego każde wezwanie, na rozmowy, świadectwa, potrzeby pomocy innym. Wiedzieliśmy, że Pan Bog wyprowadzi z naszego cierpienia dobro i rzeczywiście obdarzył nas kolejną dwójką dzieci. I ciągle obdarza i opiekuje się, i daje piękne i zdrowe owoce zaufania do Bożego Planu.

Jakie miejsce ma Bóg w waszym małżeństwie, skąd siła do tego, aby nie tylko formować siebie, swoje życie i małżeństwo, ale także ewangelizować rodzinę?

Pan Bóg w naszym małżeństwie jest na pierwszym miejscu. Już przyjmując sakrament małżeństwa przyświecały nam słowa świętego Augustyna "jeśli Pan Bóg jest na pierwszym miejscu cała reszta jest na właściwym miejscu" i papieża Jana Pawła II "wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali". W początkach małżeństwa bardziej wierzyliśmy we własne możliwości, dziś bardziej wierzymy w możliwości Pana Boga.  Siłę do służby czerpiemy z Eucharystii i Adoracji - to jest źródło łask. Staramy się korzystać z tego źródła na co dzień. Są one najwspanialszą szkołą miłości, mają wychowawczą moc, owocują w nas i naszych dzieciach, naszej rodzinie, są źródłem jedności między nami i przebaczenia.

Jak w codziennym życiu pomaga udział w kręgu małżeńskim Ruchu Światło Życie?

Wspólnota Domowego Kościoła pomaga nam w sprawach duchowych i przyziemnych. Daje narzędzia, które pomagają nam małżonkom razem iść drogą do świętości. Tymi narzędziami są codzienne: modlitwa małżeńska, namiot spotkania, studium Pisma Świętego, modlitwa rodzinna. Pogłębiamy relacje i wsłuchujemy się w swoje potrzeby w comiesięcznych dialogach, i ustalając regułę życia na kolejny czas. Formujemy się podczas rekolekcji według zasad i charyzmatu naszego ruchu. O tym, że Domowy Kościół wpływa na życie każdego małżeństwa najlepiej dowiedzieć się osobiście od jego członków. W naszym przypadku zaowocowało to otwartością naszą (i naszych dzieci) do służby i pomocy innym, cierpliwością, radością i odkryciem zdolności, o które się nie podejrzewaliśmy.

Czy to prawda, że trudniej jest żyć jak chrześcijanin kiedy współmałżonek jest niewierzący? Gdzie można szukać pomocy dla życia w wierze w takiej sytuacji?

Tak, można taką tezę postawić, jest na to wiele przykładów z historii również Kościoła. Święta Rita miała trudnego męża, również święta Monika wymodliła i doprowadziła swojego syna i męża do wiary. O tak istotnych rzeczach jak wiara konieczne jest rozmawianie przed ślubem, bardzo istotne jest słuchanie również głosu osób, które dobrze nam życzą rodziców, dziadków, którzy widzą więcej niż osoby, które są zakochane. Nie doświadczyliśmy takiej sytuacji, więc trudno jest udzielić nam jednoznacznej odpowiedzi, gdzie szukać pomocy. Tu raczej należy się zastanowić dlaczego o tak istotnych sprawach nie rozmawia się przed zwarciem sakramentu, o tym co jest dla nas ważne, na jakim miejscu w hierarchii jest Bóg, wiara, kościół, sakramenty, a na jakim rozwój zawodowy, rodzina, dzieci, pieniądze, inni ludzie.

W jaki sposób osoby żyjące w związkach niesakramentalnych mogą doświadczyć mocy sakramentu małżeństwa? Czy będąc zakochanym mogliście przekonać się na własne oczy, że zakochanie może zmienić się w miłość?

W naszej ocenie osoby żyjące w związkach niesakramentalnych nie mogą doświadczyć czym jest sakrament małżeństwa. Są różne przyczyny takiego faktu, ale jeśli wynika to tylko z wygody, czy z niechęci przeciwko sakramentom, wierze czy tradycji to osoby same wykluczają się z łask płynących z sakramentów świętych. Tak, jesteśmy przykładem tego, że zakochanie może przerodzić się w miłość. Ale Miłość trzeba budować i odkrywać, dbać i pielęgnować , a czasem nawet walczyć o nią. I nie poddawać się i my robimy to od 22 lat. Pomaga nam w tym Domowy Kościół i poczucie odpowiedzialności za siebie nie tylko w sferze codzienności, ale również wieczności. Bo jak słyszeliśmy od bardziej doświadczonych życiem we wspólnocie Domowego Kościoła: małżeństwa jeśli idą do nieba - to parami.

Autor: Violetta i Łukasz Jagnieżowie