Gdzie wieje Duch Święty?

Data: 08.05.2024 r., godz. 15.20    Liczba odwiedzających: 204
Rok liturgiczny

Okres wielkanocny rozpoczęty w uroczystość Zmartwychwstania zmierza ku Pięćdziesiątnicy – Zesłaniu Ducha Świętego. Kim jest jedna z najbardziej tajemniczych Osób Trójcy Świętej? Trudno nam Go sobie wyobrazić lub opisać, a przez to mamy problem z modlitwą i współpracą z Nim. Jak zatem to zmienić?

Od uroczystości Zmartwychwstania w liturgii słowa czytamy głównie fragmenty z Dziejów Apostolskich. Słyszymy historię początków Kościoła – co Apostołowie czynili, co głosili, jak nawracali. Bł. Bolesława w swoich zapiskach podsumowuje: „Przejdźmy tylko pobieżnie Dzieje Apostolskie, które są pierwszą stronicą historii naszego Kościoła świętego; na każdej jej stronie spotykamy Imię Ducha Świętego, wszystko Jemu przypisują. Cztery Ewangelie są historią Zbawiciela, a Dzieje Apostolskie można nazwać historią Ducha Świętego”.

Jaki stąd wniosek dla nas, chrześcijan żyjących blisko dwa tysiące lat później? Matka Bolesława tłumaczy: „Stąd wypływa, że my wszyscy, dzieci Kościoła, jesteśmy pod szczególnym kierunkiem Ducha Świętego i w szczególnym związku z Nim pozostajemy, oraz że w naszych czasach szczególnie wybitnie się zaznacza Jego działalność”.

Jesteśmy szczególnym podmiotem działania Ducha Świętego! Jego pomoc i dary nie zostały zarezerwowane tylko dla Apostołów. Jego obecność jest z jednej strony stała (ciągle prowadzi Kościół), a z drugiej dynamiczna – pobudza, kreuje, powołuje: „Napełnia go (Kościół) całkowicie, buduje go, ożywia, prowadzi i nim kieruje. W najprawdziwszym i najgłębszym znaczeniu Kościół jest dziełem i budowlą Jego; gdziekolwiek spróbujemy niejako zadrasnąć tę budowlę, tam wybuchnie ogień, blask, życie i Majestat Ducha Świętego”.

Co oznacza owa współpraca z Duchem Świętym? Bł. Lament wskazuje na to, co całkowicie pochłaniało jej życie – tj. nieustanne poszukiwanie woli Bożej. „Duch Święty pomaga nam mężnie pełnić wolę Bożą, iżby wszystko w nas odpowiadało Jego świętym zamiarom. Staje się naszym wyłącznym Mistrzem i Przewodnikiem, prowadzi po drodze uświęcenia i doskonałości, aż do jej kresu, do żywota wiecznego, darząc łaską wytrwania, która nas ostatecznie do tego życia doprowadzi”.

Czy to nie wspaniała wiadomość? Mamy wsparcie Ducha Świętego, aby dojść do nieba (o owej radosnej nadziei eschatologicznej pisałam w poprzednim numerze). Z darami Trzeciej Osoby Boskiej jesteśmy w stanie wypełnić plan, jaki ma dla nas Bóg. Przez odkrycie i realizację naszego życiowego powołania (małżeństwo, kapłaństwo, życie zakonne). Ale także przez różne codzienne decyzje: Jakie studia wybrać? Do jakiej szkoły posłać dzieci? Czy zmienić pracę, a może zostać? Zaangażować się bardziej we wspólnotę parafialną? Czy pojechać na rekolekcje wakacyjne?

Zapewne pytań i decyzji do podjęcia w naszej codzienności jest wiele. A jako osoby wierzące poza ,,racjonalnymi” czynnikami (ekonomia, polityka, logistyka) szukamy jeszcze czegoś więcej. Czyli po prostu zadajemy sobie pytania: Do czego zaprasza mnie Bóg? Dokąd mnie prowadzi?

Na planie naszej wędrówki do nieba otrzymujemy niejako niezawodny GPS – łaski i dary Ducha Świętego. Ale jak Go usłyszeć? Jak współpracować z Tym, którego nawet trudno sobie wyobrazić? Być może należy pójść za przykładem Apostołów i zacząć… od Wieczernika: „Wieczernik, owo schronienie uprzywilejowane rodzącego się Kościoła, stał się punktem wyjścia, szerzenia się i rozwoju wiary świętej, źródłem zasilającym czyny heroiczne”. (I nie mam tu na myśli naszego parafialnego Wieczernika!) Zachęcam, by zacząć od MODLITWY. Nawet jeśli jej „nie czujemy” – może jest nieco „szorstka i toporna” – to warto zacząć wysyłać sygnały: Duchu Święty, potrzebuję Cię!

Pięknym wzorem dla nas może być młody Karol Wojtyła. Prostej modlitwy o dary Ducha Świętego nauczył go ojciec i towarzyszyła mu ona do końca życia. Przed nami jeszcze kilka dni do uroczystości Pięćdziesiątnicy. Zachęcam, aby nowym sposobem przygotowania do tych świąt stała się modlitwa do Ducha Świętego. Niech On stanie się naszym Mistrzem i Przewodnikiem!

Modlitwa o dary Ducha Świętego

Duchu Święty, proszę Cię o dar mądrości do lepszego poznawania Ciebie i Twoich doskonałości Bożych,

o dar rozumu do lepszego zrozumienia ducha tajemnic wiary świętej,

o dar umiejętności, abym w życiu kierował się zasadami tejże wiary,

o dar rady, abym we wszystkim u Ciebie szukał rady i u Ciebie ją zawsze znajdował,

o dar męstwa, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie oderwać,

o dar pobożności, abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością,

o dar bojaźni Bożej, abym lękał się grzechu,

który Ciebie, o Boże, obraża.

Amen.

Autor: s. Anna Szulficka MSF