Abyśmy byli jedno

Data: 01.10.2022 r., godz. 00.00    Liczba odwiedzających: 143
Misje

Rodzina Misyjna bł. Bolesławy jest wspólnotą ludzi świeckich, którzy włączają się w charyzmat i posłannictwo Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Pierwsza wspólnota Rodziny Misyjnej powstała w Białymstoku zaraz po beatyfikacji Bolesławy Lament w 1991 roku. Był to swojego rodzaju wyraz zainteresowania ludzi świeckich charyzmatem nowej błogosławionej. Obecnie wspólnota liczy około 300 członków, a jej ośrodki znajdują się przy wielu placówkach Zgromadzenia. Do Rodziny Misyjnej bł. Bolesławy Lament mogą należeć osoby niezależnie od wieku i płci. Dla osób starszych i chorych, które pragną swe cierpienia ofiarować w intencjach misyjno-ekumenicznych istnieje forma przynależenia duchowego.

Rodzina Misyjna w Legionowie powstała w 2004 roku, obecnie liczy 26 członków z różnych parafii Legionowa i okolic. Spotkania odbywają się 2 razy w miesiącu; drugi i czwarty poniedziałek o godz. 18.00 w domu Sióstr przy ul Sowińskiego 17.

Każde spotkanie rozpoczynamy modlitwą w kaplicy, niekiedy Mszą Św. W każdym roku formacyjnym rozważamy konkretny temat. W oparciu o Słowo Boże i Pisma bł. Bolesławy, np. przez kolejne trzy lata zgłębialiśmy tajemnicę Eucharystii, a w obecnym roku będziemy wsłuchiwać się w słowa Jezusa z Góry Błogosławieństw. Czasami do udziału w spotkaniu zapraszamy kapłanów, siostry z misji i siostry ze wspólnoty. Ubogacamy się wzajemnie dzieląc się doświadczeniem życia duchowego, trudnościami i radościami na drodze wzrastania przy Jezusie.

Corocznie, w Tygodniu Misyjnym przypadającym w miesiącu modlitwy różańcowej, tj. w październiku, różaniec nasz ofiarujemy w intencjach misyjnych Kościoła oraz za wszystkich misjonarzy i misjonarki, także za kraje misyjne i ich mieszkańców. Przez cały rok obejmujemy patronatem modlitewnym siostry i misjonarzy pracujących na misjach, w miarę naszych możliwości wspieramy materialnie dzieła misyjne sióstr w Afryce: budowane i prowadzone przez nie szkoły, domy opieki dla ludzi starszych, niepełnosprawnych i sierot, placówki opieki zdrowotnej itp.

Nasza Wspólnota prowadzi adopcję serca, przekazujemy środki finansowe na utrzymanie i edukację kenijskiej dziewczynki wskazanej przez misjonarki pracujące w Afryce. Również każdy z nas może podjąć się takiego obowiązku indywidualnie adoptując dziecko.

Corocznie odbywamy 3-dniowe ogólnopolskie rekolekcje (Niepokalanów, Gietrzwałd). Pod koniec roku formacyjnego świętujemy uroczyście Dzień Wspólnoty, na który przyjeżdżają członkowie ze wszystkich wspólnot w Polsce oraz siostry misjonarki z Przełożoną Generalną na czele – aby wymienić się doświadczeniami, zbliżyć się do siebie i dzięki konferencjom lepiej poznać naszą Patronkę.

W kaplicy wieczystej adoracji mamy swoje „godziny dla Jezusa”. Każdy więc ma szansę być apostołem jedności w Kościele. Zapraszamy.

Grupa osób w sali

 

A oto co o wspólnocie mówią jej członkowie

Pan Bóg stawia nas na różnych drogach. Mnie postawił na drodze bł. Bolesławy Lament. Od chwili usłyszenia w styczniu 2005 r. o powstaniu Rodziny Misyjnej przy Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek św. Rodziny, przyszłam na pierwsze spotkanie i tak jestem do teraz. Uczestniczenie w tej wspólnocie rozwija mnie duchowo, daje możliwość pomocy w dziele misyjnym oraz świadomość, że w trudnych chwilach nie jestem sama. Jesteśmy RODZINĄ i wspieramy się w chwilach trudnych, ale też cieszymy się pięknymi wydarzeniami. Lepiej poznajemy się na wspólnych wyjazdach (przeważnie są to miejsca, gdzie przebywała bł. Bolesława). Elżbieta K.

Do Rodziny Misyjnej dołączyłam we wrześniu ubiegłego roku, ale moja przygoda z siostrami zaczęła się już w czerwcu, kiedy koleżanka z pracy poprosiła mnie o towarzyszenie jej w rekolekcjach w Niepokalanowie w zastępstwie kogoś kto nie mógł pojechać. Od pierwszych chwil poczułam się tam jak w prawdziwej rodzinie. Byłam i wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem wiedzy, zapału, entuzjazmu, wrażliwości, a przede wszystkim żywej wiary siostry Kryspiny (opieku

nki grupy). Po wakacjach dołączyłam do grupy choć dojeżdżam z Warszawy ponad 30 km. Na spotkaniach grupy misyjnej organizowane są zbiórki na prowadzenie misji, zapraszane są misjonarki dające nam ogromne świadectwo wiary, mocy i pasji w pokonywaniu najprostszych a czasem bardziej egzotycznych trudności. Dla mnie osobiście bardzo ważne są serie wykładów o wierze i znaczeniu Eucharystii w naszym życiu. Uważam, że takie spotkania są katolikom potrzebne jak powietrze niezależnie od etapu rozwoju duchowego. Odkąd zbliżyłam się do Boga wiem, że w życiu wszystko dzieje się po coś i nic nie jest przypadkiem. - "Dlaczego tu jestem?" - takie pytania sobie stawiam i po każdym spotkaniu dostaję moje małe odpowiedzi: - pogłębiam wiarę - poznaję przyjaciół z którymi jeżdżę na rekolekcje i pielgrzymki - uczestniczę w wielkiej wspólnocie modlitewnej, w której wszyscy się za siebie modlimy. Odkrywam też moje prywatne punkty wspólne z Rodziną: - moja koleżanka ze studiów jest misjonarką, o czym wcześniej nie wiedziałam - jako, że zajmuję się pisaniem ikon problem integracji chrześcijańskiej zwłaszcza ze wschodem jest mi bardzo bliski, a przecież dla bł. Bolesławy był on kluczowy. Jednak myślę, że najistotniejsze o

dpowiedzi są jeszcze przede mną. Dorota N.

Udział we wspólnocie daje mi głę

bsze spojrzenie na pojęcie pokory jako cnoty. Radość i pogoda ducha wielu członków wspólnoty, są promykami które rozświetlają szarą codzienność. Anna K.

Wspólnota ubogaca mnie wewnętrznie i daje wiele radości. Uczymy się całkowitego oddania Duchowi Św. by lepiej pełnić wolę Bożą. Na spotkanie Dnia Wspólnoty w Łowiczu jechałam z ogromnym bólem nogi, na Mszy Św. westchnęłam do bł. Bolesławy i stało się, jestem zdrowa. Chwała Panu za dar bł. Bolesławy. Jola P.

Do wspólnoty przyszłam w 2019 r. Siostra bardzo ciekawie opowiadała o pracy misyjnej sióstr w Kenii, Zambii, Tanzanii. Zapoznałam się z bł. Bolesławą, a po przeczytaniu książki „Bolesia” zakochałam się w tej postaci i charyzmacie jedności. Z radością przychodzę na spotkania, bo tutaj czerpię siły by iść za Jezusem. Medytacje nad Pismem Świętym, konferencje o Eucharystii, o sakramencie pokuty pomagają mi wzrastać duchowo. Tutaj uczę się zapraszać Jezu

sa do mojej codzienności. Z bł. Bolesławą uczymy się iść przez życie, by osiągnąć świętość. Bardzo cenię sobie czas adoracji, chwile spędzony przy Jezusie są dla mnie bardzo cenne. Jestem wdzięczna Bogu z

a dar powołania mnie do tej wspólnoty. Katarzyna Ś. i Elżbieta M.

Uważam, że Rodzina Misyjna za pomocą świadectw i osób, które dzielą się tym dobrem otwierają w mojej świadomości obszary, których nie udałoby się wyzwolić samodzielnie. Jestem pod wrażeniem głębokiej miłości do drugiego człowieka jaką wlewa Pan Jezus w serca misjonarzy, by podejmowali się wszelkich działań aby nowe osoby zaznały radości z jego poznania i uczestnictwa w życiu religijnym i wspólnotowym. Kazimierz M.

Autor: s. Kryspina Janecka MSF